czwartek, 22 stycznia 2015

Post środowy, pisany w piątek :)

 Co prawda środa była dwa dni temu, ale mam nadzieję, że jeszcze można przybyć z meldunkiem w sprawach duchowych i ręcznych :)

Obecnie na  "tapetach " mam:
Książkowo 
Lisa See "Na Złotej Górze"

Fong Dun Shung zarzucił na ramię bagaż i po raz ostatni skinął głową swojej żonie, córce, synom Numer Jeden i Numer Cztery. Odwrócił się na pięcie i ruszył w kilkugodzinną wędrówkę do Fatsan, gdzie miał wsiąść na sampan i popłynąć deltą Rzeki Perłowej na wschód do wielkiego miasta Kantonu, a stamtąd do Hongkongu, by zaokrętować się na statek do Gam - Saan- na  Złotą Górę (tak Chińczycy nazywali Stany Zjednoczone).

A robótkowo; robię drugą część zazdrostki (na drugą część okna kuchennego)




2 komentarze: