Cóż to sie porobiło tej wiośnie tego roku, że zapomniała o nas?
W kalendarzu wyraźnie napisane zostało: 21 marca - 1 dzień wiosny !!!
A tu co, na niebie szarości w wielu odcieniach, pod nogami breja!
Może Marzanny kiepsko potopione?
Trzymajmy się ciepło i wysyłajmy pozytywne myśli to może wiosna się w końcu namyśli i do nas przybędzie ! :)
piątek, 22 marca 2013
czwartek, 21 marca 2013
Reksio
Od paru dni mamy nowegu członka rodziny oto on
(zdjęcie zrobione tydzień temu)
i śpi na swoim własnym kocyku.
Jak na razie jest bardzo, bardzo nieufny do ludzi, sam z własnej woli nie podejdzie do człowieka. Stara się unikać kontaktu fizycznego z nami (mam na myśli domownkików "ludzkich"). Ala za to całym psim sercem kocha Zoję i jest jej cieniem, gdzie Zoja tam też i Reksio.
Reksio jest już odrobaczony i odpchlony. Brzuszek mu się już zaokrąglił (pod furtką już się nie mieści :D). Myślę, że ma 6 - 7 miesięcy (ma juz stałe zęby).
W przyszłym miesiądy czeka nas wizyta u weterynarza z Zoją, to i jednocześnie Reksio będzie poddany "torturom" lekarskim.
Reksio
(zdjęcie zrobione tydzień temu)
Sąsiad opowiadał, że widział jak pewnej nocy, tuz koło mojego domu zatrzymał się samochód, który po chwili szybko odjechał, a psiaczek został.
Póki było ciepło piesek mieszkał sobie na ulicy, sąsiedzi z trzech domów karmili go, ale spał pod naszymi drzwiami, był taki chudziutki, że z łatwością przeciskał się pod furtką, albo między prętami w płocie.
Kiedy nastały mrozy (w zeszłym tygodniu temperatura w nocy potrafiła spaść do - 13 stopni), wzięliśmy biedaka do domu. Najpierw spał w garażu, ale teraz zagościł już "na salonach"
i śpi na swoim własnym kocyku.
Jak na razie jest bardzo, bardzo nieufny do ludzi, sam z własnej woli nie podejdzie do człowieka. Stara się unikać kontaktu fizycznego z nami (mam na myśli domownkików "ludzkich"). Ala za to całym psim sercem kocha Zoję i jest jej cieniem, gdzie Zoja tam też i Reksio.
Reksio jest już odrobaczony i odpchlony. Brzuszek mu się już zaokrąglił (pod furtką już się nie mieści :D). Myślę, że ma 6 - 7 miesięcy (ma juz stałe zęby).
W przyszłym miesiądy czeka nas wizyta u weterynarza z Zoją, to i jednocześnie Reksio będzie poddany "torturom" lekarskim.
Subskrybuj:
Posty (Atom)